Czas stanął... przecież nie było mowy o zimie! Nie chcę jej, niech odejdzie. Jest zdecydowanie za zimno i za ślisko. Nie lubię ubierać rajstop pod spodnie, nie lubię mieć na sobie kilkuwarstwowej osłony przed zimnem. Czapka, rękawiczki, szalik, sweter, grube skarpety - nieodłączna część mnie. Ile to jeszcze potrwa? Nie dość,że przyszła tak późno to pewnie znów późno odejdzie. Znów mam święcić jajka, gdy pada śnieg? Tylko nie to..
5 egzaminów za mną, wszystkie zdane i wszystkie na dobre oceny. Jestem z siebie dumna, nawet gdy słyszę, że do 5 brakowało mi pół punkta lub punkta. Jeszcze przede mną Młoda Polska, Romantyzm i Gramatyka. Tak naprawdę nie wiem którego egzaminu mam się bać najbardziej. Muszę to przeżyć.. i w końcu odpocznę. Czekam na te kilka dni wolnego, które będę traktować jak ferie. Teraz na pierwszym miejscu są egzaminy i remont pokoju. Jest coraz lepiej :)
i luty z moim cudownym mężczyzną <3
Rajstopy pod spodniami są fajne. Z chęcią bym je zakładał, ale nie wypada mi gdyż jestem facetem.
OdpowiedzUsuńFaceci mają kalesony :) polecam.
OdpowiedzUsuńW rajstopach jest wygodniej niż w kalesonach, poza tym można dobrać grubość w zależności od temperatury.
UsuńDziś było ciepło... Nie jest taka zła, ta zima. Bądźmy dobrej myśli. Gratuluję zaliczenia sesji.
OdpowiedzUsuń