czwartek, 3 lipca 2014

nie boję się









Dziękuję za Twoją szczerość, dziękuję za ujawnienie najskrytszych tajemnic, dziękuję za pokazanie tego jak bardzo jestem dla Ciebie ważna. Dziękuję za Twoją obecność! i za to,że kolejnego dnia starasz się jeszcze bardziej, jeszcze mocniej. Dziękuję za te 5 lat, za Twoją miłość, czułość, opiekuńczość, za Twoje czekoladowe oczy i dłonie, które codziennie dotykają mojego ciała. Za Twój uśmiech, który jest najlepszym prezentem na dzień dobry i na dobranoc. Każde Twoje słowo i gest to dla mnie wszystkim. Ty jesteś dla mnie więcej niż wszystko i niech tak będzie przez kolejne 5/10/50 lat - byle z Tobą.

Kocham Cię


piątek, 11 kwietnia 2014

happy

Ukajam się ciszą.. w końcu od tak długiego czasu (można powiedzieć roku) niczego się nie boję, nie ma we mnie strachu, w końcu ulotnił się, przepadł. W końcu jestem sobą, trzymam w garści siebie i bawię się tym co mam. A co idzie za tym? Szczęście... jestem nim przepełniona, aż po same brzegi. Jest go we mnie mnóstwo..wylewa się, wypływa! nie ucieka, nie teraz. Nigdy. Niech ten czas trwa wiecznie, niech miłość trwa wiecznie.

Jestem szczęśliwa, bez kitu.


środa, 5 marca 2014

,,Niedomknięty szyberdach - to tamtędy wpadło szczęście. ”



Udajesz, że
nie żyjesz ani nie
nie czujesz, że ja też
ze strachu zaraz zginę,
bo kiedy tak
dotykam pierwszy raz
naprawdę czuję, jak
mnie własny strach zabija.






Dawno tutaj nie pisałam. Zacznę od tego, że zdałam sesję, koniec z romantyzmem i młodą polską! Teraz czekają mnie następne dwie epoki.. ale jeszcze nie myślę o egzaminach mimo, iż znów będzie ich za dużo. Dobija mnie ta nostalgiczna pogoda, raz słońce, a raz pochmurne niebo. Nie może być w końcu wiosny?  Chyba każdy na nią czeka. Znów za dużo tego wszystkiego. Przytłacza mnie każda niedokończona sprawa.. potrzebuję odpoczynku. Czekam na upragnione ciepło i na skończenie remontu w pokoju. 



sobota, 1 lutego 2014

...

Bądź silna, wytycz granice, nie ufaj ludziom, bo i tak cię wykorzystają, kiedy tylko odkryją twoją słabość. Nie płacz. Płacz czyni cię bezbronną i nieodporną na ciosy. Tracisz wyrazistość. Nie okazuj złości. Przez złość przemawia bezsilność. Nie bądź zbyt wylewna, radosna, entuzjastyczna, bo kiedy spadniesz, bardziej zaboli. A zatem graj. Tylko gra sprawi, że zachowasz siebie.

niedziela, 26 stycznia 2014

martwa pogoda

Czas stanął... przecież nie było mowy o zimie! Nie chcę jej, niech odejdzie. Jest zdecydowanie za zimno i za ślisko. Nie lubię ubierać rajstop pod spodnie, nie lubię mieć na sobie kilkuwarstwowej osłony przed zimnem. Czapka, rękawiczki, szalik, sweter, grube skarpety - nieodłączna część mnie. Ile to jeszcze potrwa? Nie dość,że przyszła tak późno to pewnie znów późno odejdzie. Znów mam święcić jajka, gdy pada śnieg? Tylko nie to..

5 egzaminów za mną, wszystkie zdane i wszystkie na dobre oceny. Jestem z siebie dumna, nawet gdy słyszę, że do 5 brakowało mi pół punkta lub punkta. Jeszcze przede mną Młoda Polska, Romantyzm i Gramatyka. Tak naprawdę nie wiem którego egzaminu mam się bać najbardziej. Muszę to przeżyć.. i w końcu odpocznę. Czekam na te kilka dni wolnego, które będę traktować jak ferie. Teraz na pierwszym miejscu są egzaminy i remont pokoju. Jest coraz lepiej :)


i luty z moim cudownym mężczyzną <3


czwartek, 9 stycznia 2014

proszę o obojętność.

Są takie momenty, w których rozum odmawia posłuszeństwa, gdzie wkraczają ciemne hmury - chcą znów płatać filgle, znów mieszać, motać... Nie lubię tych momentów (bardzo). Nie lubię moich myśli, nie lubię wspomnień, nie lubię tamtego roku. Ilekroć chciałabym wziąć flamaster i zamazać to o czym nie chcę rozważać to po minucie zauważam,że się nie da. Nie da się wyrzucić z pamięci nieprzyjemnych momentów, scen, które tak (mocno) bolą. Byłoby idealnie, gdyby każdy człowiek miał taką opcję : wymazanie wspomnień, oczywiście nie wszystkich tylko takich, które plątają się po całej mojej głowie. Tak bardzo chciałabym w końcu zapomnieć.




SESJA - czas start.

sobota, 4 stycznia 2014

chcę Ci powiedzieć I love you...

I ten rok zaczął się właśne tak, jak chciałam. Cudowny sylwester, romantyczna kolacja, świece, mnóstwo miłości i czułości, cała noc była nasza. Do 6 rano.. Każdy Nowy Rok mógłby tak przyjemnym akcentem się zaczynać i kończyć. Odgłos petard, wybuchy na niebie a wszystko to w  objęciach ukochanego. I jedno życzenie.. oby się spełniło. I tak 2014, ale czy lepszy? Czas pokaże. Teraz czeka mnie bardzo dużo pracy, nauki.. w najbliższym czasie moją oazą będzie po prostu święty spokój. 8 egzaminów samo się nie napisze. Tylko dlaczego nadal nie ma zimy?


,, Musisz mnie kochać, nie możesz mnie nie kochać "