środa, 14 sierpnia 2013

oczekuję zmian

Jestem kobietą, która nie zawsze widzi własne błędy - częściej wytyka je innym. Wole więcej przemilczeć niż mówić to co czuje tysiącom osób, oduczyłam się sprzątania po sobie teraz to co trzymam w ręku rzucam brudne do półki, bądź szafy. Kiedyś twierdziłam,że jestem samowystarczalna, ale tak się nie da. Potrzebuje paru osób do przeżycia. Szczególnie Jego. Dzisiaj skumulowały się wszystkie moje troski, udręki, smutki, żale... ale wyrzuciłam je w wir bezkresu. Jem właśnie banana i topię swoją ulubioną łyżeczkę w serku waniliowym, popijam pyszną malinową herbatą. Jest wieczór, jest zimno pomimo tego, iż miałam na sobie dzisiaj długie spodnie i sweterek to i tak zmarzłam na spacerze, a raczej siedzeniu na ławce. Nadal gdzieś upycham w sobie oczekiwanie na wrzesień, coraz częściej patrzę w okno i myślę, jak będzie gdy wyjadę. Widzę ogromną plażę, w kolorze złocistego piasku, szum turkusowego morza, odgłos mew... naprawdę nie mogę się już doczekać.


1 komentarz:

  1. misiu, czekam aż przyjedziesz:* kocham Cię! mówiłam, że wszystko.. będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń